Zmarła Rose z "Titanica". W wieku 100 lat zmarła Gloria Stuart, gwiazda lat 30-stych i najstarsza aktorka nominowana do Oscara. Nominację dostała za rolę Rose DeWitt Bukater, czyli starszej Kamizelka ratunkowa ze słynnego "Titanica" będzie sprzedana na aukcji w nowojorskim Christie's. Na świecie jest tylko sześć takich kamizelek. Tę przechowywała rodzina z Nowej Szkocji 13 listopada 2023, 10:42. Menu z Titanica trafiło na aukcję Fot. AF Archive/Mary Evans Picture Library/East News. Zobacz galerię (2 zdjęcia) Menu z Titanica, legendarnego statku, który zatonął 15 kwietnia 1912 r., trafiło na aukcję. Naznaczony wilgocią, poplamiony kawałek papieru został sprzedany za ponad 60 tys. funtów (ponad 300 The Day Before, Alone in the Dark, Tekken 8, Prince of Persia: The Lost Crown, Homeworld 3. Titanic (2012) - RMS Titanic rusza w swój dziewiczy rejs przez Atlantyk. Na jego drodze staje góra lodowa. Stożek ogonowy i inne szczątki zaginionej łodzi podwodnej Titan znaleziono około 1600 stóp (ok. 500 metrów) od dziobu Titanica. Jak słyszymy, nadal jest zbyt wcześnie, aby wiedzieć, kiedy Dramat zaczął się w niedzielę 18 czerwca, kiedy turystyczny okręt podwodny Titan z pięcioma osobami na pokładzie Zanurzyli się w morzu, aby zbadać Pozostałości Titanica, u wybrzeży Saint John, w Nowej Fundlandii (Kanada). Przez lata można było zbliżyć się do pozostałości oceanu poprzez te ekskluzywne wycieczki, za bardzo DslJW. David Warner nie żyje. Aktor znany z filmów "Omen" i "Titanic" zmarł kilka dni przed swoimi 81. urodzinami. O śmierci chorego na nowotwór artysty powiadomiła rodzina. David Warner zmarł 24 lipca 2022 r. w Londynie. Aktor znany z takich hitów jak "Titanic", "Planeta małp" czy "Omen" przed rokiem dowiedział się, że ma nowotwór. Za parę dni obchodziłby swoje 81. urodziny. David Warner nie żyje. Aktor z "Titanica" miał 80 latO śmierci brytyjskiego artysty zawiadomiła redakcję BBC rodzina. Przez ostatnie 18 miesięcy podchodził do swojej diagnozy z charakterystycznym spokojem i godnością. Będziemy za nim ogromnie tęsknić. Zostanie przez nas zapamiętany jako dobroduszny, hojny i współczujący mężczyzna, partner i ojciec, którego spuścizna niezwykłej pracy wpłynęła na życie tak wielu osób na przestrzeni lat. Jesteśmy pogrążeni w smutku - przekazali bliscy. David Warner urodził się w 29 lipca 1941 w Manchesterze. Zadebiutował w filmie "Tom Jones" z 1963 roku. Popularność przyniosła mu rola Henryka VI w produkcji BBC "Wojna Dwóch Róż" oraz tytułowa kreacja w "Morgan: Przypadek do leczenia". Zagrał także w takich hitach jak "Star Trek VI", "Krzyk 2", "Omen", "Holocaust" czy "Titanic". W tym ostatnim wcielił się w Spicera Lovejoya, lokaja Cala Hockleya, narzeczonego Rose. Warner znany był także z licznych ról serialowych i dubbingowych. Jego głosem mówi Irenicus w kultowej grze "Baldur's Gate II: Shadows of Amn".David Warner pozostawił żonę, Sheilah Kent, i 40-letnią córkę Melissę. Momencik, trwa przetwarzanie danych obraźliwy lub drastyczny combos spam reklamowy naruszenie prywatności naruszenie praw autorskich Przed rejsem Wodowanie w doku Góra lodowa Szalupy ratunkowe Prawdopodobnie ostatnie zdjęcie, które wykonano Titanicowi Ocaleni dryfujący w oceanie tuż po zatonięciu statku Akcja ratownicza Następna strona (obrazków 3) 24 października 2017 o 12:13 przez Faydee Skomentuj (17) Do ulubionych Profesor Jan Hartman o faktach w sprawie katastrofy smoleńskiej: Duszpasterski konflikt interesów: To była moja największa tajemnica Komentarze Ukryj komentarze Dodaj komentarz 17 z adresu www Komentarze są aktualnie ukryte. Momencik, trwa ładowanie komentarzy… Karolina Szostak podzieliła się z fanami wyjątkowo odważną fotografią. Podobnych próżno szukać na jej profilu na Instagramie. Zjawiskowy kadr niektórym skojarzył się ze słynną sceną z "Titanic", w której naga Rose pozuje Jackowi. Głośna metamorfoza Karoliny Szostak Karolina Szostak jest jedną z najpopularniejszych – o ile nie najpopularniejszą dziennikarką sportową w Polsce. Kilka lat temu o gwieździe Polsatu Sport zrobiło się jeszcze głośniej, a to za sprawą jej spektakularnej metamorfozy. 46-letnia obecnie prezenterka telewizyjna imponująco schudła, o czym rozpisywały się wszystkie portale plotkarskie. Odkąd zrzuciła zbędne kilogramy, jest coraz śmielsza w pokazywaniu ciała. Nie należy jednak do grona gwiazd, które bez ustanku epatują nagością w mediach społecznościowych. Karolina Szostak na Instagramie Karolina Szostak aktywnie udziela się na Instagramie, gdzie zgromadziła dotąd blisko 170 tysięcy obserwatorów. Na swoim profilu najczęściej publikuje posty związane ze swoją pracą, jednak zdarza jej się również uchylić rąbka tajemnicy na temat życia prywatnego. Od kilku dni dzieli się z fanami kolejnymi zdjęciami z urlopu. Dziennikarka odpoczywa w Dubaju. Karolina Szostak jak Rose z „Titanica”? Karolina Szostak stawia na aktywny wypoczynek i chętnie zwiedza kolejne atrakcje Dubaju. Jednocześnie ceni sobie relaks i błogie leniuchowanie. Po pełnym wrażeń dniu 46-latka zdecydowała się na wizytę w spa. Tam zapozowała do zdjęcia owinięta jedynie ręcznikiem. Gwiazda niezwykle rzadko publikuje w sieci podobne kadry, dlatego ten wywołał tym większe poruszenie. Fotografia rozgrzała jej fanów do czerwoności. Roznegliżowana Szostak niektórym skojarzyła się z greckim bóstwem, innym – z pozującą nago Rose w słynnej scenie z „Titanica”. Jak grecka bogini Ale żeś tu co niektórych rozpaliła! „Namaluj mnie jak jedną z twoich dziewczyn” Kuszący widok – rozpływają się fani. i Titanic wypływający z portu 10 kwietnia 1912 r. Do jego katastrofy doszło ponad sto lat temu, ale nadal budzi zainteresowanie. Titanic, na ówczesne czasy luksusowy statek, podszedł na dno po zderzeniu z górą lodowa. Zginęło wówczas ponad 1500 osób, a wielu ciał nigdy nie udało się odnaleźć. Jak dziś wygląda wrak Titanica? Naukowcy zeszli do wraku Titanica po raz pierwszy od czternastu lat. I ustalili zaskakujący fakt - wrak zniknie za około dwadzieścia lat, a wszystko przez duże prądy morskie, sól oraz bakterie, które niszczą metal. Titanic, luksusowy statek w swój dziewiczy rejs wypłynął w 1912 roku. 15 kwietnia po zderzeniu z górą lodową, zatonął. Zginęło wówczas ponad 1500 osób. Koncepcja budowy Titanica powstała w 1907 r., ale prace konstrukcyjne rozpoczęto dwa lata później 10 kwietnia 1912 r. słynny transatlantyk wypłynął w swój pierwszy (i jedyny) rejs z Southampton do Nowego Jorku Titanic był luksusową jednostką, ale głównie dla pasażerów najwyższej klasy podróży Na statku zamontowano 20 szalup mogących pomieścić jedynie 1,1 tys. osób, czyli połowę pasażerów i członków załogi W katastrofie Titanica - który zaczął tonąć w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 r. - zginęło około 1,5 tys. osób Więcej takich tematów znajdziesz na stronie głównej Koncepcja budowy Titanica (oraz jego dwóch siostrzanych jednostek) powstała w 1907 r. podczas spotkania Bruce’a Ismaya, czyli dyrektora kompanii żeglugowej White Star Line oraz Williama Jamesa Pirrie, prezesa rady nadzorczej stoczni Harland and Wolff w Belfaście. Nowe jednostki miały pasażerom oferować luksus, jakiego na północnym Atlantyku nikt jeszcze nie widział. Jednak prace konstrukcyjne rozpoczęto dopiero dwa lata później - w marcu 1909 r. Warto podkreślić, że w momencie wodowania - czyli w 1911 r. - Titanic był drugim co do wielkości parowym statkiem pasażerskim na świecie. Charakteryzował się dwoma masztami i czterema kominami. Co ciekawe, ostatni z kominów był atrapą, ale w opinii pasażerów to one świadczyły o wielkości i sile jednostki - dlatego zdecydowano się na sztuczne zwiększenie ich liczby. Titanic, czyli prawdziwy luksus Jak wyglądało wnętrze brytyjskiego transatlantyka? Każdy z pokładów Titanica oznaczony był inną literą alfabetu. Na poziomie A znajdowały się przede wszystkim salony wypoczynkowe klasy I, na B i C mieściły się kabiny i apartamenty klasy I oraz pomieszczenia dla korzystających z klasy II, a na poziomie D ulokowano jadalnie dla pasażerów I i II klasy. Z kolei pokłady E, F i G wypełniały pomieszczenia i kabiny klasy II i III oraz załogi. Najniżej znajdowały się kotłownie, maszynownie i ładownie. Czytelnia, Titanic Oczywiście Titanic był luksusowy, ale głównie dla pasażerów najwyższej klasy podróży. Mieli oni do dyspozycji wspomniane wcześniej salony wypoczynkowe, restauracje, kawiarnie, czytelnię, klub dyskusyjny, basen, łaźnię turecką, siłownię, salon fryzjerski oraz ciemnię fotograficzną. Foto: © Creative Commons Siłownia na Titanicu Wizytówką statku była dziobowa klatka schodowa pierwszej klasy urządzona w stylu króla Wilhelma i królowej Marii oraz otoczona balustradą w stylu Ludwika XIV. W ciągu dnia dzięki świetlikowi z białego szkła docierało do niej światło naturalne, a nocą podświetlał ją ogromny, kryształowy żyrandol. Foto: © Creative Commons Klatka schodowa klasy I (ilustracja z broszury White Star Line) Uwagę zwracały także kabiny pasażerskie, które swoim wystrojem przewyższały standardy wszystkich innych statków. W klasie I oferowano luksusowe apartamenty urządzone między innymi w stylu Ludwika XVI, stylu empire czy stylu nowoholenderskim. Posiadały one oddzielne garderoby, prywatne łazienki oraz promenady. Bez wątpienia Titanic wyznaczył całkiem nowe standardy przewozu pasażerów. Dodatkowe szalupy? Zbyt kosztowne i zaśmiecające pokład Podczas akcji ewakuacyjnej Titanica okazało się, że miejsc w szalupach ratunkowych wystarczyło tylko dla połowy przebywających na statku, a do tego - w pierwszej fazie akcji - łodzie opuszczano zapełnione jedynie w połowie. Jak do tego doszło? Początkowo producent transatlantyku - czyli White Star Line - planował zainstalować na nim jedynie 16 składanych szalup ratunkowych. Dzięki protestom Alexandra Carlisle'a zdecydowano o umieszczeniu na dachach kwater oficerskich czterech dodatkowych łodzi ratunkowych. Jednak sprawa ta była bardziej skomplikowana, niż może nam się obecnie wydawać. Na początku 1910 r. Bruce Ismay (dyrektor kompanii żeglugowej White Star Line) odrzucił propozycję Carlisle’a, który sugerował, aby na statku zainstalować 48 szalup mogących pomieścić łącznie 2886 osób. Uznano to rozwiązanie za zbyt kosztowne i zaśmiecające pokład. Nie udało się ustalić, kto ostatecznie podjął decyzję, ale zarząd stoczni również obawiał się, że zbyt duża liczba łodzi może wywołać dyskusję w prasie. Co więcej, według White Star Line dodatkowe szalupy mogłyby wystraszyć potencjalnych pasażerów i zniechęcić ich do podróżowania statkami. Foto: © Creative Commons Rozbitkowie z Titanica na szalupie Ostatecznie na Titanicu zamontowano 20 szalup mogących pomieścić jedynie 1,1 tys. osób, czyli połowę pasażerów i członków załogi. Trzeba jednak pamiętać, że w tamtych czasach rozwiązania tego typu były normą i dopiero katastrofa Titanica doprowadziła do zmian w zakresie przepisów bezpieczeństwa - a co za tym idzie do zwiększania liczby szalup ratunkowych. Titanic wyrusza w pierwszy (i ostatni) rejs Już wypłynięciu statku towarzyszyły silne - nie tylko pozytywne - emocje. Początkowo niemal doszło do zderzania z mniejszą jednostką, która porwana ssącym kilwaterem (przypowierzchniowej warstwy wody zaburzonej przez ruch jednostki nawodnej - przyp. red.) Titanica oderwała się od lin cumujących. Później jeden z palaczy - dla zabawy - wychylił się przez czwarty komin statku. Niektórzy pasażerowie tak wystraszyli się tych incydentów, że postanowili wysiąść w kolejnym porcie, czyli w Queenstown - prawdopodobnie uratowało im to życie. Foto: © Creative Commons Titanic podczas swojego dziewiczego rejsu w Southampton Warto podkreślić, że przed katastrofą Titanica nie było żadnych przepisów, które regulowałyby zasady przekazywanie kapitanom odebranych przez radiotelegrafistów wiadomości. Co więcej, łączność telegraficzna była nowinką techniczną. Radiooperatorzy zajęci byli głównie wysyłaniem wiadomości i życzeń od pasażerów, a nie ostrzeżeniami o górach lodowych. Zobacz także Polskie transatlantyki. Sen o dalekich podróżach Na Titanicu tylko jedna z sześciu odebranych wiadomości trafiła do rąk kapitana Smitha. W feralną niedzielę statek SS America wysłał Titanicowi depeszę z informacją o tym, że zmierza on w stronę pola lodowego - jednak ta informacja nigdy nie dotarła do kapitana. 14 kwietnia 1912 r. o godzinie 23:40 marynarze z bocianiego gniazda zauważyli znajdującą się na wprost statku górę lodową. Jeden z nich niezwłocznie zadzwonił trzy razy gongiem i podał na mostek kapitański wiadomość Iceberg, right ahead! (pol. Przed nami góra lodowa!). Pierwszy oficer, czyli William Murdoch, aby uniknąć zderzenia z górą, wydał sternikowi Robertowi Hichensowi rozkaz Hard a starboard (pol. Mocno prawo na burt) co oznaczało, że statek ma skręcić w lewo, gdyż w tamtych czasach wydawano komendy nie na ster, ale na rumpel. Z kolei maszynownia otrzymała rozkaz Full astern (pol. Cała wstecz). Foto: © Creative Commons Góra lodowa, z którą prawdopodobnie zderzył się Titanic Od zauważenia góry lodowej do momentu kolizji z nią minęło około 37 sekund. W nocy z 14 na 15 kwietnia w pobliżu Ameryki Północnej Titanic zaczął tonąć. Titanic. "Tam ciągle gra muzyka" Do legendy przeszła orkiestra, która grała do końca tragedii, chcąc zapobiec panice. Nie wiadomo, jaki utwór był ostatni, a wszelkie hipotezy opierają się na zeznaniach rozbitków, którzy przeżyli katastrofę. Jednak w tym momencie byli już oni poza statkiem, więc nie mogli dokładnie usłyszeć muzyki. Wytypowano trzy najbardziej prawdopodobne utwory - protestancki hymn Nearer, My God, to Thee (pol. Być bliżej Ciebie, Boże, chcę), protestancki hymn Autumn (pol. Jesień) oraz walc Songe d’Automne (pol. Pieśń Jesieni) bardzo popularnego brytyjskiego kompozytora Archibalda Joyce’a. Ofiary katastrofy Titanica Dane dotyczące liczby ofiar są zróżnicowane, ale najczęściej mówi się, że spośród ponad 2 tys. osób zginęło około 1,5 tys. W katastrofie życie straciło niemal 80 proc. załogi - między innymi kapitan Smith, pierwszy oficer Murdoch, wszyscy mechanicy, radiotelegrafista Philips i cała orkiestra kierowana przez Wallace’a Hartleya. Warto dodać, że śmierć poniosło mniej niż 50 proc. podróżujących I klasą, około 60 proc. osób z II klasy i 75 proc. pasażerów III klasy. Wśród tych, którzy zginęli, było kilka znanych osobistości - milionerzy: John Jacob Astor IV oraz Isidor Strauss z żoną, adiutant prezydenta USA Archibald Butt, dziennikarz William Thomas Stead i sam konstruktor statku Thomas Andrews. David Savage, naukowiec z Queensland University of Technology, zbadał, jak na prawdopodobieństwo przeżycia katastrofy wpływały płeć, klasa podróży i narodowość. W przypadku mężczyzn bycie Amerykaninem zwiększało szansę przeżycia o 8,5 proc. względem średniej, a bycie Brytyjczykiem zmniejszało ją o 7 proc. Co ciekawe, do momentu zatonięcia jednostki trzech duchownych udzielało ostatniego namaszczenia. Byli to ksiądz Thomas Byles z Anglii, benedyktyn Joseph Peruschitz z Niemiec oraz 27-letni ksiądz Józef Montwiłł z Suwalszczyzny, który miał objąć parafię w Worcester w stanie Massachusetts. Według relacji świadków nasz rodak zrezygnował z oferowanego mu miejsca w szalupie ratunkowej. Jego ciała nigdy nie odnaleziono. Ile osób ocalało? Według amerykańskich źródeł ocalało 1517 osób, według brytyjskich 1503, a według obecnych statystyk uratowały się tylko 704 osoby. Co ciekawe, wśród nich był dyrektor White Star Line Bruce Ismay, który niezauważony wsiadł do jednej z szalup - został za to powszechnie potępiony i uznany za uciekiniera ze statku. Rozbitków z szalup wziął na pokład statek Carpathia, który dopłynął na miejsce katastrofy około 4 nad ranem i był pierwszą jednostką, jaka tam dotarła. Załoga Titanica wzywała na pomoc jeszcze pięć innych statków, ale głównie z powodu błędnych współrzędnych oraz brakiem możliwości pokonania pola lodowego, nie mogły one udzielić pomocy. Ostatnia osoba pamiętająca katastrofę Titanica zmarła 6 maja 2006 r. Była to Lillian Gertrude Asplund - Amerykanka, która w momencie tragedii miała 5 lat. Dwie inne osoby, podróżujące tym statkiem żyły dłużej niż Lillian, ale w 1912 r. były zbyt małe, aby cokolwiek zapamiętać. Barbara West - która zmarła 16 października 2007 r. - w czasie katastrofy była 10-miesięcznym dzieckiem, a Millvina Dean - która zmarła 31 maja 2009 r. - mającym dwa miesiące niemowlęciem. W 1996 r. zmarła Eva Hart, która w momencie zatonięcia Titanica miała siedem lat. W jednym z wywiadów opowiadała o ostatnich chwilach przed tragedią. - Dziesięć minut przed północą moja matka poczuła lekkie szarpnięcie -takie, jakiego doświadczamy, kiedy pociąg wjeżdża i zatrzymuje się na stacji. Nie było ono silne, ale wiedziała już, że niedługo wydarzy się coś strasznego - mówiła. Foto: © Creative Commons Eva Hart (w środku) z rodzicami - Proszę sobie wyobrazić ludzi, którzy wychodzili z kabin na pokład, a tu nagle okazywało się, że w szalupach już nie ma miejsc. Zdezorientowani rozglądali się dokoła. W momencie, kiedy ja wsiadałam do łodzi ratunkowej, jeszcze było w miarę spokojnie, jeszcze były wolne miejsca w szalupach - dodała Eva Hart. Wrak Titanica 1 września 1985 r. odnaleziono wrak Titanica. Spoczywa on w dwóch częściach na głębokości około 4 tys. metrów w okolicy Nowej Fundlandii. W połowie lat dziewięćdziesiątych XX w. po praz pierwszy zbadano wnętrze statku za pomocą zdalnie sterowanych robotów, które wykonały zdjęcia wraku. Okazało się wtedy, że wystrój wnętrz zachował się w bardzo dobrym stanie - wszystko dzięki temu, że elementy drewniane pomalowano farbą z dużą zawartością ołowiu. Zobacz także Kontrowersyjny pomysł wydobycia ważnej pamiątki z Titanica Kierownik ekspedycji, która odnalazła Titanica - dr Robert Ballard, uważał, że wrak jest mogiłą, więc powinien być pozostawiony sam sobie i niepoddawany żadnej dodatkowej eksploracji. Z tego powodu nie wydobył z niego żadnego przedmiotu, a jedynie złożył na nim tablicę upamiętniająca ofiary katastrofy. Taka decyzja otworzyła drogę dla innych przedsiębiorstw eksplorujących wraki. W latach 1987-2004 z Titanica wydobyto ponad 5,5 tys. przedmiotów i elementów wyposażenia, używając do tego między innymi zdalnie sterowanych robotów. Co więcej, w 1998 r. wyciągnięto spod wody ważący 17 ton fragment kadłuba. Titanic - ikona popkultury? Titanic stał się jednym z mitów XX w. Na kanwie jego historii nakręcono około 20 filmów dokumentalnych i fabularnych. Pierwszy miał premierę zaledwie 29 dni po zatonięciu statku - był to amerykański, niemy film krótkometrażowy. Zagrała w nim Dorothy Gibson - aktorka, która przeżyła katastrofę. Zdecydowanie najpopularniejszym filmem opartym na historii katastrofy jest "Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona z 1997 r., który przyniósł producentom ponad miliard dolarów dochodu, został nagrodzony aż 11 Oscarami. O słynnym transatlantyku powstały również piosenki - między innymi utwór zespołu Lady Pank "Zostawcie Titanica!" z 1988 r. oraz "Tempest" Boba Dylana z 2012 r. Także literatura dotycząca Titanica jest całkiem pokaźna. Godna polecenia jest książka angielskiego autora - Daniela Allena Butlera "Niezatapialny. Tajemnica Titanica" wydana w setną rocznicę zatonięcia jednostki. Co ciekawe, jedną z pierwszych publikacji na temat Titanica - wydaną w 1912 r. i to w języku polskim - jest książka "Tragedya oceanu: strzaskanie i zatonięcie okrętu Titanic, z którym na dno morza poszło 1517 osób" autorstwa Stanisława Łempickiego, polskiego dziennikarza mieszkającego w tym czasie w Chicago. Z jej treścią można zapoznać się tutaj. Miejscem poświęconym jednostce jest także Titanic Belfast Visitor Experience, czyli największa na świecie ekspozycja poświęcona najsłynniejszemu statkowi pasażerskiemu świata. To pięć pięter multimedialnej podróży po historii Belfastu, trudnej pracy w stoczni, wodowaniu, przez wnętrza od maszynowni po kabiny I klasy, rozpoczęcie dziewiczej podróży aż do katastrofy w nocy 14 kwietnia 1912 r. Titanic Belfast Visitor Experience to również galerie, restauracje i sklepy. Foto: Takashi Images / Shutterstock Titanic Belfast Visitor Experience Ta wyjątkową konstrukcją w kształcie gwiazdy znajduje się w miejscu, w którym stało Arrol Gantry. Co ciekawe, tuż obok znajduje się budynek z czerwonej cegły, gdzie mieściło się centrum administracyjne i biura projektowe H&W - tutaj Thomas Andrews "narysował" Titanica. Titanic Źródło: Wikipedia,

zdjęcia ciał z titanica